Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna
w Kolbuszowej
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna
w Kolbuszowej
previous arrow
next arrow
Slider

Jak rozmawiać z dziećmi o wojnie.

Czy z dzieckiem powinno się rozmawiać o wojnie?

 

Z młodymi osobami powinno się rozmawiać, na różne tematy.  Niezależnie od ich wieku, zainteresowań i aktywności w poznawaniu otaczającego go świata. Dzieci, które są doskonałymi obserwatorami z pewnością zauważyły, że w ostatnim okresie ,,coś,, się dzieje. Widzą  przelatujące nad naszym miastem śmigłowce i pojawiające się na drogach pojazdy wojskowe. Słyszą rozmowy rodziców, dziadków i odbierają pojawiającą  się w ich zachowaniu nerwowość. Na pewno w ostatnich dniach słowo wojna słyszały wiele razy. Miejmy jednak świadomość, że dla większości starszych dzieci i nastolatków nie jest to nowe pojęcie. Takie słowa jak walka, wróg, broń, bombardowanie znają nie tylko z lekcji historii ale przede wszystkim z gier komputerowych, w których przecież toczą bitwy i zabijają przeciwników. Stąd też wiedzą jakie mogą być konsekwencje wykorzystywania broni i mają już swoje wyobrażenie wojny.

Dlatego musimy nazwać aktualne wydarzenia i wyjaśnić im to dlaczego, my dorośli tak dużo o tym mówimy. Dlaczego to co dzieje się na świecie wzbudza w nas tak wiele emocji, czego się obawiamy i jaki może mieć to dla nas konsekwencje. Warto  skonfrontować ich wiedzę i wyobrażenia z obecną rzeczywistością.

 

  1. Jak rozmawiać z dzieckiem o wojnie

 

Planując przeprowadzenie z dzieckiem trudnej rozmowy (niezależnie od tematu) należy zadbać o właściwe miejsce i czas. Powinniśmy zapewnić sobie i dziecku spokój, wyeliminować wszelkie „rozpraszacze” uwagi, niepotrzebny pośpiech. Nasza postawa powinna być dla dziecka sygnałem, że tę rozmowę i jego traktujemy poważnie.

Treść przekazywanych przez nas informacji powinna opierać się na faktach, bowiem nawet trudne informacje, o ile są przekazane przez bliskich, wiele wyjaśniają i budują poczucie bezpieczeństwa. Unikajmy niesprawdzonych komunikatów. Co ważne, nie musimy mówić dzieciom wszystkiego co wiemy, część informacji, jeśli uznamy że są nieodpowiednie dla naszych dzieci, możemy przemilczeć.

Rozmawiajmy z dziećmi adekwatnie do ich wieku i możliwości. Im dziecko starsze, tym nasze wypowiedzi mogą być bardziej szczegółowe i dokładniejsze. Zawsze starajmy się używać zrozumiałego języka i odpowiadać na rodzące się pytania, nawet jeśli dotyczą tej samej sprawy lub się powtarzają, nigdy nie zostawiajmy dziecięcych pytań bez odpowiedzi.

 W rozmowie o wojnie warto również podkreślać, że świat jest zróżnicowany i że są inni ludzie, którzy chcą  zapobiec dalszym walkom, że dbają o nasze bezpieczeństwo.

 

  1. Czy jest jakaś granica wiekowa , do której nie należy rozpoczynać tego tematu.

 

     Nie ma konkretnej granicy wieku. Jeśli nasz przedszkolak zachowuje się tak jak zawsze, jest w pozytywnym nastroju, to nie ma takiej potrzeby, by samodzielnie rozpoczynać temat. Natomiast jeśli mamy świadomość, że dziecko mogło gdzieś się spotkać z informacjami o inwazji, powinniśmy rozeznać jaką wiedzę posiada. W tym celu warto zadać ogólne pytanie o wojnę. Jeśli dziecko nie będzie zainteresowane tematem, powie o tym. Jednak będzie miało świadomość, że może porozmawiać z rodzicem, gdy tylko poczuje taką potrzebę.

 

  1. Czy wyłączać wiadomości i ucinać rozmowy na temat wojny w obecności dziecka?

 

Dorośli powinni małe dzieci izolować od telewizyjnych przekazów o wojnie, bo choć jeszcze nie rozumieją słownego przekazu dziennikarzy, to zapamiętują obrazy i dźwięki.  Widok wybuchów, ofiar, żołnierzy, bombardowania może mocno zapisać się w ich świadomości i powrócić np, w postaci nocnego koszmaru, wzmożonego napięcia emocjonalnego czy nieuzasadnianych reakcji lękowych. Starszym nie zakazywać ale i nie zachęcać. Raczej nie prowadzić przy dzieciach dyskusji o sytuacji politycznej, o tym co może zdarzyć się w przyszłości. Unikać katastroficznych wizji i wzbudzania niepotrzebnego niepokoju. Rozmawiać, tłumaczyć, wspólnie obejrzeć wiadomości czy przeczytać artykuł i później wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Nie pozostawiać ich samych z tymi informacjami, bez naszego wsparcia w ich zrozumieniu i bez odpowiedzi na pytania. Dzieci powinny też wiedzieć, że zawsze mogą do nas przyjść - a my jesteśmy gotowi na rozmowę z nim. 

 

  1. Czy mówić mu jakie są następstwa wojny?

 

Rozmawiając z dziećmi o wojnie trudno uniknąć tego aspektu. Ale zamiast skupiać się na zniszczeniach i cierpieniach ofiar można mówić o tym co dobrego dzieje wokół Ukrainy. Pokazywać jak krzywda jednego narodu zjednoczyła inne państwa i że nawet w tak trudnej  sytuacji może ono liczyć na ich pomoc. Podkreślić fakt , ze nie pozostało samo.  Rozmawiać o tym  w jaki sposób ludzie angażują  się w pomoc uchodźcom i dlaczego to jest takie ważne. Mówić o doświadczanych własnych emocjach. Można wspólnie z dzieckiem zastanowić się co my możemy zrobić i choćby w symboliczny sposób wyrazić  swoją  solidarność. Takie informacje  wzmocnią w dziecku poczucie bezpieczeństwa,  pozwolą uwierzyć, iż mimo tego, że są ,,źli'' ludzie, którzy wywołali tę wojnę to na świecie, jest znacznie więcej tych dobrych, gotowych do pomocy w każdej, nawet zagrażającej sytuacji zbrojnej.

 

  1. Jak wspierać dziecko w tym trudnym czasie?

 

Pierwszym i najważniejszym wsparciem dla dziecka i jego poczucia bezpieczeństwa jest opanowany i spokojny rodzic. Na pewno nie pomożemy naszemu dziecku, jeśli będziemy zdenerwowani, albo podejmując pod wpływem paniki nieracjonalne działania. To zrozumiałe, że śledząc informacje dotyczące wydarzeń na Ukrainie czujemy lęk, niepokój czy też złość.  Niestety te wszystkie negatywne emocje odbijają się bezpośrednio na dzieciach, które są doskonałymi obserwatorami. Małe dzieci nawet jak nie rozumieją, co się dzieje, to obcując ze zdenerwowanymi rodzicami, chłoną takie emocje, mogą czuć się zdezorientowane i przerażone.

 Kolejną ważną kwestią jest uświadamianie naszym podopiecznym, że są takie sytuacje, w których mogą odczuwać strach, być smutne i są to normalne uczucia. Pokazujmy, że emocje nie muszą dezorganizować pracy, nauki czy wykonywania innych obowiązków.

Aby ułatwić młodej osobie opanowanie się można zastosować m.in. technikę aktywnego słuchania. Skuteczne mogą okazać się różne formy bajek, ćwiczenia relaksacyjne, treningi uważności. Dobrym sposobem pomagającym dzieciom się rozluźnić są wspólne gry i zabawy, aktywność ruchowa, czy też drobne przyjemności, które poprawią nastrój i będą źródłem pozytywnych przeżyć.

 Bardzo pozytywny wpływ  będzie miało również zachowanie dotychczasowego rytmu dnia dziecka ze znanymi rytuałami i sposobami spędzania czasu. Warto  skupiać uwagę swoją i dziecka na bieżących i codziennych sprawach, na tym co nas czeka tu i teraz. Aktywnie angażowanie w wypełnianie dotychczasowych obowiązków i realizowanie tego co było zaplanowane (np. obowiązki domowe, lekcje, dodatkowe zajęcia, zakupy, spotkania w gronie rodziny i znajomych itp.).

Często starsze dzieci i nastolatkowie w obliczu wojny i jej okrucieństwa czują się bezradni i bierni. W takim przypadku warto zaproponować i umożliwić aktywne zaangażowanie się w pomoc osobom, z terenów ogarniętych wojną (np. udział w zbiórce pieniędzy, żywności i innych potrzebnych środków, pokojowych marszach lub wspólnotowych modlitwach o pokój itp.).

 

Opracowały;

Justyna Pomykała – psycholog

Izabela Halat-Wójcicka