Są takie święta jak niedawno obchodzony Dzień Matki, zbliżający się Dzień Dziecka czy Dzień Ojca. Są również łączone oba te święta, w jedno wielkie Święto Rodziny. Tylko jak tu świętować, jeżeli rodzina jest rozbita, na skraju rozwodu lub separacji, albo już po całkowitym rozpadzie?
My dorośli często zapominamy, że decyzja o rozwodzie jest odpowiedzialną decyzją rodziców i na taką decyzję dzieci nie mają żadnego wpływu. A wierzcie, że chciałyby mieć. To my jako dorośli, jesteśmy odpowiedzialni za to, w jaki sposób przekażemy te wiadomości naszym dzieciom oraz mamy bardzo duży wpływ na to, jak to rozstanie przeżyją. Częstym błędem rodziców jest to, że zbyt mocno koncentrują się na sobie i swoich przeżyciach i jest to dla nich tak wyczerpujące, że gdzieś po drodze tracą z pola widzenia potrzeby własnych dzieci. Zwykle to one, ze względu na brak odpowiednich zasobów osobistych, najdotkliwiej odczuwają konsekwencje tej decyzji.
Trzeba zaznaczyć, że chociaż rozwód sam w sobie jest trudnym przeżyciem dla dzieci, to nie on stanowi główny problem. Głównym problemem z jakim się mierzą dzieci, to zachowanie rodziców względem nich i samych siebie. Jeśli rodzic będzie chciał rozwiązać sprawę polubownie, wtedy dzieci najprawdopodobniej ( choć nikt tego nie jest w stanie przewidzieć do końca) , nie odczują tak mocno negatywnych skutków rozstania rodziców.
Spotykając się z rodzicami za drzwiami gabinetu jako psycholog dostaję od nich bardzo podobne pytania, dotyczące rozwodu i troski o dzieci w tym trudnym dla całej rodziny czasie. Oto najczęstsze z nich:
- W jakim wieku dzieci najlepiej znoszą rozwód?
Podobno psycholodzy określili że granica najłatwiejszego przejścia przez ten trudny czas to między 8-14 rokiem życia. Najgorzej z rozstaniem rodziców radzą sobie przedszkolaki i nastolatki w wieku od 15-18 roku życia. Osobiście się z tym nie zgadzam. NIE MA uniwersalnego wieku, w którym uda nam się dziecko przygotować na rozstanie rodziców. Trudno jest przewidzieć zachowanie dziecka skoro traci poczucie bezpieczeństwa i brak stabilizacji. Należy pamiętać że sama sytuacja okołorozwodowa wpływa na relacje dziecka z całym światem, zaczynając od dziadków, a kończąc na kolegach i koleżankach z placówek, do których uczęszczają.
- Jak się rozwieść nie krzywdząc dzieci?
Odpowiedź jest równie prosta – nie da się! Dla dziecka rodzice są całym światem, który poprzez ich decyzję o rozstaniu nagle przestał istnieć. Naszym zadaniem jako rodziców jest zadbanie o komfort psychiczny dziecka w całej tej sytuacji. Nie angażujmy więc dzieci w działania po którejkolwiek ze stron. Dziecko powinno zachować pozytywny obraz obojga rodziców. A my dorośli w ferworze walki o własne przekonania i udowadnianie tej drugiej stronie swojej racji, zapominamy o tym, że dziecko powinno MIEĆ PRAWO: kochać obojga rodziców i być przez nich kochanym oraz do kontaktu z obydwojgiem rodziców, kiedy tylko chce.
- Po ilu latach od rozwodu dzieci będą „normalne” w tej zmienionej rzeczywistości?
Trudno wyznaczyć jakieś realne przedziały czasowe. Biorąc jednak pod uwagę badania psychologiczne prowadzone w tej materii, zazwyczaj okres od 2 do 3 lat po rozwodzie, wpływa na stopniowe przystosowanie się dzieci do nowej sytuacji. Ważna w tym wszystkim jest ciągłość kontaktów z tym drugim rodzicem, który na co dzień nie sprawuje opieki, ale i stan finansowy – jeśli dziecko trafi w gorszą sytuację ekonomiczną – psychologiczne skutki rozwodu będą dla dziecka bardziej dotkliwe.
Popularne stają się przykazania dla rodzica w trakcie rozwodu. Dużo dobrych rad się tam pojawia, ale proszę pamiętać, że nie każda porada jest dla każdego. Wybrałam poniżej kilka, które są poparte tylko i wyłącznie moimi obserwacjami i które mogą być w tym trudnym okresie pomocne:
- Ogranicz to minimum liczbę zmian, z jakimi musi uporać się dziecko.
- Jeżeli chodzi o nastolatków i podczas rozdzielania rodzeństwa, najlepiej sprawdza się scenariusz, aby dziecko zostało przy rodzicu tej samej płci.
- Zadbaj, albo przynajmniej nie przeszkadzaj w kontaktach dziecka z drugim rodzicem, nawet jeżeli jesteś z nim w konflikcie.
- Konflikty z byłym partnerem redukuj do minimum.
- Nie używaj dziecka jako posłańca, szpiega, kontrolera – można się obyć bez niektórych
- Utrzymaj własną sieć wsparcia i jak najczęściej z niej korzystaj.
- Dbaj o siebie i swoje potrzeby w myśl maksymy, że „szczęśliwy rodzic to szczęśliwe dziecko”.
- Duuuuuuużo rozmawiaj z dzieckiem – bez względu na jego wiek.
- Uzbrój się w cierpliwość!!! To czas próby, wzmożonej agresji, pretensji – podobno najgorszy jest pierwszy rok … inni mówią o trzech, ale ten czas względnego spokoju zawita i do was.
- Podkreślaj, że rozwód dotyczy współmałżonków, a nie rodziców. Rodzicami jesteśmy do końca życia, czy to się nam podoba czy też nie.
W tym wyjątkowo trudnym okresie szczególnie ważne mogą okazać się spotkania, porady, konsultacje ze specjalistami, którzy pomogą w pełni rozpoznać stan dziecka, podjąć odpowiednie działania i pomóc odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Rodzice, którzy korzystają z takiego wsparcia, wykazują większą uważność na zmiany w zachowaniu dziecka i jego potrzeby.
Opracowała: Agnieszka Anna Ragan - psycholog